czas tak szybko płynie i znów urodziny
kategorie journal , notatnik , rozpieszczalniapiątek, 11 sierpnia 2023
Czas tak szybko płynie i znów są moje urodziny.
Jak co roku zrobiłam sobie listę wdzięczności i doszłam do wniosku, że naprawdę mam być za co wdzięczna. Bo przecież nie każdemu człowiekowi jest dane tyle razy obchodzić urodziny.
Pomimo wielu perturbacji w życiu, mam się dobrze i jedyne co po tylu latach mnie dopadło to rwa kulszowa. Jest to bardzo bolesny proces zdrowienia, ale nic nie dzieje się bez przyczyny.
Sama nie wiem co sprawiło, że dostałam tak bolesny rachunek. Być może to rezultat wielu lat baletu, być może wielu upadków na dupsko , ( o ile wiele razy upadałam na dupsko, to tylko jeden raz na głowę ).
No ale nie ma co przywoływać niepowodzeń, tak po prostu jest w życiu.
Poza urodzinami, obchodzimy także rocznicę ślubu. Ślubu, który popełniłam jakiś czas z pewnym Włochem, cudownym człowiekiem, który do dziś dnia daje mi wszystko to, co każdej kobiecie w życiu potrzeba i jest bardzo kochany.
Jedno, co mogę powiedzieć z perspektywy czasu, to nigdy nie zapominaj ćwiczyć umysłu. To największy kapitał, to gwarancja, że jak bardzo dojrzejesz nie przeistoczysz się w starego tetryka. Pomimo, że ciało już nie będzie takie, jak kiedyś, to bystrość umysłu zostanie na zawsze.
Leonardo da Vinci zawsze podkreślał
Umysł nie starzeje się nigdy, wprost przeciwnie, umysł z wiekiem powinien być bardziej doskonały
Dlaczego jednak tak się nie dzieje ?
Ludzie noszą zbyt duży bagaż, który ciąży i z czasem nawet zaczyna śmierdzieć. W tym bagażu są nieprzerobione traumy, destrukcyjne przekonania, niespełnione oczekiwania i miliony innych rzeczy. Do tego dochodzi śmieciowe jedzenie i tony chemicznych leków. Dlatego zatruty tym wszystkim umysł, w dodatku brak ćwiczeń umysłu, sprawia, że dokonuje się w nim degradacja w różnym stopniu.
Uwierz mi, że dbanie o umysł, to bodaj najważniejsza rzecz, wręcz obowiązek. Jednak ludzie najmniej cenią to, co otrzymują od stwórcy za darmo.
Historia, którą umieściłam poniżej jest zaczerpnięta z internetu, jednak pokazuje prawdziwą potęgę umysłu, który może być najlepszym przyjacielem w spełnianiu marzeń, lub może nawet doprowadzić do śmierci. Każdy ma wybór, jak z tego korzysta.
"Naukowiec chciał sprawdzić swoją teorię.
Potrzebował ochotnika, który umarłby w ostatniej chwili. W końcu go znalazł, był skazanym człowiekiem, który powinien zostać stracony na krześle elektrycznym.
Naukowiec zasugerował skazańcowi: weźmie udział w eksperymencie naukowym, który polega na zmniejszeniu tętna do minimum, podczas gdy krew powoli płynie do ostatniej kropli. Tłumaczył, że skazaniec ma tylko minimalne szanse na przeżycie, ale jego śmierć z pewnością przeminie bez cierpienia i bólu.
Skazaniec zgodził się, bo lepiej było umrzeć niż na krześle elektrycznym. Został założony na nosze i przywiązał ciało tak, że nie mógł się ruszyć.
Następnie lekarz wykonał niewielkie strzyżenie na nadgarstku i położył małą aluminiową miseczkę pod rękę.
Cięcie było płaskie, tylko pierwsze warstwy skóry, ale skazaniec uważał, że jego żyły są ścięte.
Pod nosze umieszczono naczynie z małym zaworem regulującym przebieg płynu w postaci kropel.
Skazany usłyszał kroplówkę i policzył każdą kroplę tego, co myślał o jego krwi.
Podczas gdy testowany człowiek nie widzi, naukowiec zakrył zawór, aby krople wolniej kropelkowały, z zamiarem utwierdzenia go w przekonaniu, że kończy mu się krew.
Kilka minut później twarz skazańca stała się blada, a bicie serca przyspieszyło. Gdy rozpacz szczytowała, naukowiec zamknął zastawkę całkowicie, a skazaniec wkrótce miał zatrzymanie serca - umarł.
Ten naukowiec był w stanie udowodnić, że wszystko, co postrzegamy, czy to pozytywne, czy negatywne, wpływa na nas, całe nasze urządzenie psychologiczne i somatyczne.
Kiedy ludzie mówią, że mają śmiertelnego wirusa, ludzie umierają z czystego strachu przed nim.
Chłonąc informacje przez media, dzień i noc jesteśmy pełni strachu, a odporność coraz bardziej osłabia ten strach.
Dziś wiadomo, że niebezpieczeństwo śmierci z powodu wirusa jest faktycznie małe, ale umysł robi inny. W rzeczywistości mogą wystąpić komplikacje tylko wtedy, gdy układ odpornościowy jest bardzo słaby.
Żaden wirus nie ma mocy, jeśli zdrowie jest dobre i nie boisz się choroby.
Może to jest ten sam powód, dla którego wiele dzieci przeżywa w bardzo poważnych sytuacjach, ponieważ ich umysł nie zna strachu przed śmiercią."
Uważaj więc na to, czym podtrzymujesz ducha i w co wkładasz swoje przekonania i wiarę.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz